Orzeł Osiek - Łobzonka Wyrzysk

Punktualnie o godzinie 16:00 na stadionie w Osieku rozpoczęło się spotkanie derbowe pomiędzy Orłem Osiek, a Łobzonką Wyrzysk. Początek meczu to częstsze ataki gospodarzy, którzy przejęli lekką inicjatywę w środku pola. Z każdą minutą, Łobzonka jednak się rozkręcała i powoli przejmowała kontrolę nad pojedynkiem. Coraz częstsze ataki, które raz po raz zagrażały bramce Bąka. Co się odwlecze, to nie uciecze. 25. minuta, dośrodkowanie w pole karne, do piłki dopada Krystian Wiśniewski i mierzonym strzałem pokonuje golkipera Orła. W dalszej części, walka w środku pola, Łobzonka lekka cofnięta, licząca na kontry. Pierwsze 45 minut nie przyniosło jednak więcej bramek i do szatni to wyrzyski klub schodził z przewagą 1 gola.
Druga część rozpoczęła się od ataków gości. Swojej sytuacji nie wykorzystali między innymi Adrian Wiśniewski czy Łukasz Bonzel. Mogłoby się wydawać, że niewykorzystane sytuacje mogą się zemścić, ale na szczęście tak nie było. Drugi cios gospodarzom zadał Łukasz Bonzel, którzy po profesorsku wykończył sytuację sam na sam z bramkarzem Orła. Po 75 minutach wynik 2:0 dla Łobzonki i szał radości na trybunach, bo tego zwycięstwa już nie mogliśmy stracić. Piłkarze zapewne nie chcieli, ale chciał za to sędzia, który w 80. minucie podyktował rzut karny dla Orła. Nie mam zamiaru wypowiadać się na temat sędziowania, bo szkoda nerwów i nie jest to czas na to. Wcześniej wspomniany rzut karny na bramkę zamienił Błażej Ksobiech i do samego końca musieliśmy drżeć o korzystny wynik. Ostateczny cios mógł zadać jeszcze Bonzel, ale tym razem sprytniejszy okazał się Bąk. 93. minuta, końcowy gwizdek sędziego i szał radości!
Łobzonka wygrywa derby Gminy Wyrzysk! Brawo chłopaki, dziękuję w imieniu wszystkich kibiców za walkę do ostatniego gwizdka! Maaaamy to!